14 replies on “Tango desperado Ewy Śnieżanki w moim wykonaniu, dedykuję pani Helence”
Jezu, jak ślicznie!
Dzięki, Angeliko.
I młynARSKI OCZYWIŚCIE JAKO AUTOR. jAK DOBRZE, ŻE WYKONUJESZ JEGO PIOSENKI.
Ile entuzjazmu.. Aż miejscami intonacja robiła małe wypady w nieznane, aby za chwilę powrócić i być Ci posłuszną. 🙂 Super akompaniament. 🙂
Jejku, jak pięknie. To słychać, że lubisz śpiewać, śpiewasz, tak, z uczuciem.
Dziękuję za miłe słowa, Lolu.
Przepraszam, że dopiero teraz zauważyłam tę dedykację. Skąd wiedziałaś, że chciałabym to mieć? Dzięki, Agatko.
Nie wiedziałam, kobieca intuicja i tyle.
Ślicznie. 🙂
twoje wykonania mają w sobie to coś. Można CIę słuchać i słuchać. I chociaż zaglądam na tego bloga od dawna, bardzo często wracam, właśnie po to, aby słuchać tych twoichb niesamowitych wykonań. Poznałam tego bloga w ciężkim dla mnie czasie i wtedy odkryłam, że jest moc!
No właśnie, a i jakoś tylko jedna osoba Cię krytykowała. Dawaj więcej!
Zuza, na razie nic nowego nie mam, bo za dużo jednego dnia wrzuciłam, d.
Iiii tam, no to zrobić trzeba 😉
Pomyślę o tym, ale czasu mało, bo i robota, i tak dalej.
14 replies on “Tango desperado Ewy Śnieżanki w moim wykonaniu, dedykuję pani Helence”
Jezu, jak ślicznie!
Dzięki, Angeliko.
I młynARSKI OCZYWIŚCIE JAKO AUTOR. jAK DOBRZE, ŻE WYKONUJESZ JEGO PIOSENKI.
Ile entuzjazmu.. Aż miejscami intonacja robiła małe wypady w nieznane, aby za chwilę powrócić i być Ci posłuszną. 🙂 Super akompaniament. 🙂
Jejku, jak pięknie. To słychać, że lubisz śpiewać, śpiewasz, tak, z uczuciem.
Dziękuję za miłe słowa, Lolu.
Przepraszam, że dopiero teraz zauważyłam tę dedykację. Skąd wiedziałaś, że chciałabym to mieć? Dzięki, Agatko.
Nie wiedziałam, kobieca intuicja i tyle.
Ślicznie. 🙂
twoje wykonania mają w sobie to coś. Można CIę słuchać i słuchać. I chociaż zaglądam na tego bloga od dawna, bardzo często wracam, właśnie po to, aby słuchać tych twoichb niesamowitych wykonań. Poznałam tego bloga w ciężkim dla mnie czasie i wtedy odkryłam, że jest moc!
No właśnie, a i jakoś tylko jedna osoba Cię krytykowała. Dawaj więcej!
Zuza, na razie nic nowego nie mam, bo za dużo jednego dnia wrzuciłam, d.
Iiii tam, no to zrobić trzeba 😉
Pomyślę o tym, ale czasu mało, bo i robota, i tak dalej.